Kolekcja warzyw w Ogrodzie.

Zapraszamy Państwa od najbardziej dynamicznej kolekcji naszego Ogrodu. Miejsca pełnego kolorów i faktur, roślin znanych doskonale i rzadko widywanych oraz działu inspiracji nie tylko estetycznych. Mowa tu o kolekcji warzyw, które także w tym roku zagościły w kwaterze pod rozłożystym dębem, w okolicach naszego sadu kolekcyjnego. Wspomniana dynamika nie jest przesadą, choć może trudno uchwycić ją odwiedzając Ogród sporadycznie. Kto jednak nieco częściej zagląda do nas wie doskonale, że wskazane miejsce prezentuje się diametralnie inaczej zimą i obecnie, po corocznym odrodzeniu się od podstaw. Poza sezonem dominantą jego jest wspomniany dąb szypułkowy (Quercus robur). Tę zimę spędził jednak eksperymentalnie w towarzystwie karczochów (Cynara scolymus) i kardów (Cynara cardunculus), których biologię i wartość użytkową przybliżyła w swym poście na FB mgr inż. Małgorzata Paśnik. Eksperyment powiódł się dzięki, na poły zabezpieczeniu bryły korzeniowej liśćmi i agrowółkniną, na poły brakowi zimy jako takiej. Jego efektem jest bujny wzrost zimujących w glebie roślin oraz ich zjawiskowe, doceniane przez Was ulistnienie.

Poza tymi stałymi elementami, w kolekcji prezentujemy grupę przeszło 40 taksonów uprawianych z rozsady. Są to kapusty, kalafiory, brokuły, kalarepy, selery naciowe, pory, sałaty i jarmuże w uprawie współrzędnej. Kompozycji dopełniają gatunki uprawiane z siewu takie jak marchew, pietruszka, pasternak, burak korzeniowy i cebula, a także kwiaty mające pozytywny wpływ allelopatyczny na zdrowotność i rozwój warzyw – aksamitka i nagietek. Cześć ta prezentuje zmienność form i kolorów nie tylko wśród gatunków, które stale goszczą na naszych talerzach, ale również pomiędzy odmianami. Ze swojej strony polecam Państwu zwrócić uwagę na sałaty (Lactuca sativa) włoskich odmian ‘Lollo Rosa’ i ‘Lollo Bionda’, a także sałatę dębolistną (Lactuca sativa var. crispa). Ich karbowane i kędzierzawe brzegi lub sugestywne klapowania, w połączeniu z intensywną barwą, mogą konkurować na niejednej rabacie z roślinami stricte ozdobnymi.

Na przeciwległym krańcu pola, zaplanowaliśmy na ten rok uprawę roślin dyniowatych. Wysialiśmy ogórki, patisony, dynię olbrzymią, d. makaronową, d. bezłupinową, patisony, tykwy oraz typowo jesienne klejnoty w postaci dyni ozdobnych, o fantastycznych kolorach i niebanalnych kształtach. Z rozsady, marginalnie dla utrudnienie przepylania z ogórkami, wysadziliśmy melony w pięciu odmianach. Jako ostatnie rośliny do kolekcji dołączyły się arbuzy, reprezentowane przez trzy znane i sprawdzone odmiany (‘Rosario’, żółtomiąższowy ‘Janosik’ i ‘Złoto Wolicy’, o owocach o żółtej skórce). Uprawę prowadzimy na agrowłókninie dla ograniczenia wpływu chwastów i oszczędności pracy związanej z ich ręcznym usuwaniem. Jest to materiał przepuszczalny dla powietrza i wody, odcinający za to w dużym stopniu światło i pozwalający mocniej nagrzać się podłożu. Poza zmniejszeniem przyrostu biomasy roślin niepożądanych, agrowłóknina wpływa korzystnie na rozwój ciepłolubnych dyniowatych, co jest szczególnie istotnie dla mającego wysokie wymagania pod tym względem arbuza (Citrullus lanatus). Gatunek ten zatrzymuje już bowiem swój wzrost w temperaturze 18oC, co czyni każdy stopień w tej okolicy szczególnie cennym w uprawie odsłoniętej. Magazynując energię w ciągu dnia ograniczamy te przestoje, uzyskując w efekcie lepszy i wcześniejszy plon.

Środek kolekcji poświęciliśmy na ekspozycję roślin psiankowatych – pomidorów, papryk, miechunek i oberżyny. Tu także postanowiliśmy zastosować wymienione wyżej rozwiązanie i pierwsze dwa rodzaje prowadzimy na włókninie. W przypadku oberżyny i miechunek dobrze cieniujących glebę pozostawiliśmy ją odkrytą, licząc na naturalne zahamowanie zachwaszczenia. Dalszą część pasa centralnego, którą łatwo namierzycie nawet z obrzeża kwatery dzięki charakterystycznym konstrukcjom w kształcie litery T, zarezerwowaliśmy dla gatunków z rodziny bobowatych. Prezentujemy tam fasole wielkokwiatowe oraz fasole szparagowe w kilku odmianach, a także gatunki mniej popularne, takie jak fasolnik chiński (Vigna sinensis) i wspięga pospolita (Lablab purpureus). To one zajmą miejsce na tych podporach, dostając się na nie za pomocą wielce pomocnych w tej aktywności sznurkach. Oczywiście nie zapomnieliśmy także o bobie (Vicia faba), którego uprawiamy z dwóch odmianach i grochu (Pisum sativum) w formie „cukrowej” a więc możliwym do spożycia nawet na surowo razem ze strąkiem. Tak samo użytkować można także niedojrzałe strąki fasoli półksiężycowatej (Phaseolus lunatus), która wywodzi swoją nazwę z ich wygiętej charakterystycznie formy. Jeśli jednak pozwolimy dojrzeć nasionom tego gatunku, odkryjemy atrakcyjny wzór pokrywający ich skórkę, który upodabnia je do muszli ślimaków.

W kolekcji warzyw prezentujemy także kilkanaście gatunków i odmian roślin zbożowych. Są tu zarówno dobrze znane pszenice, żyta, jęczmienie, owsy, jak i mniej popularne proso, sorgo i Avena macrostachya – jedyny obcopylny gatunek owsa, endemiczny dla północnej Algierii. W towarzystwie roślin zbożowych spotkacie także popularną w polskiej kuchni grykę zwyczajną (Fagopyrum esculentum) oraz malowniczy i zwiewny w czasie kwitnienia len pospolity (Linum usitatissmum). A wszystko to dostępne jest poruszając się po ścieżkach obsianych nie zwykłą mieszanką traw, a jednym z gatunków zbożowych – żytem zwyczajnym (Secale cereale)…

Zapraszamy do osobistego potkania z mniej znana stroną warzyw!

mgr Konrad Woliński.