Maki w Powsinie

Rodzaj mak Papaver obejmuje około 70-100 gatunków roślin zielnych, zwykle jednorocznych lub dwuletnich, rodzimych dla strefy zwrotnikowej, umiarkowanej i borealnej Półkuli Północnej (Eurazja, płn. Afryka i Ameryka Północna). Zielnych w podwójnym tego słowa znaczeniu: nie ma bowiem wśród nich form drewniejących, nie ma też gatunków pozbawionych pewnego wpływu na ludzkie ciało i duszę. Wszystkie maki produkują biały bądź pomarańczowy sok mleczny zasobny w alkaloidy opioidowe. Wszystkie też zawiązują owoce w postaci charakterystycznej torebki o trwałym wieczku ze znamienia słupka, zwanej makówką. Korzeń wytwarzają palowy, zwykle nierozgałęziony, barwy białawej. Łodygi mają niemal zawsze owłosione, acz pozbawione kolców – tylko nowoczesne odmiany maku lekarskiego cechują się pędami nagimi. Liście maków takoż najczęściej są kudłate, pierzastodzielne albo niepodzielone, przy czym dolne ogonkowe, za to górne siedzące. Kwiaty są pojedyncze, nader okazałe w stosunku do reszty okazu, osadzone na długiej szypule, zwieszającej się w fazie pąka, a wyprostowanej w momencie kwitnienia, o dwóch (sporadycznie trzech) szybko opadających działkach kielicha. Płatków zazwyczaj mak posiada cztery, rzadko który sześć. Pręciki za to są niezwykle liczne.

Makówki chyba nikomu przedstawiać nie trzeba? To bardzo swoista, wielonasienna torebka, chroniona trwałym wieczkiem, wykształcającym się z tzw. znamienia kwiatu. Odwija się łatkami bądź otwiera dziurkami, których liczba (3-18) równa jest liczbie owocolistków zalążni. Naszym przodkom pełna smakowitych ziarenek makówka kojarzyła się ze zgodną a liczną rodziną, bezpiecznie ukrytą przed wrogami.

Mak tatrzański

W Polsce występuje dziko jeden gatunek wysokogórski – mak tatrzański P. tatricum, ujmowany albo jako endemit Tatr polskich i słowackich, albo jako forma szerzej rozpowszechnionego, arktyczno-górskiego m. Bursera vel m. alpejskiego P. burseri sensu lato) oraz cztery gatunki segetalne, czyli chwastowe (maki: piaskowy P. argemone, polny P. rhoeas, pośredni P. hybridum oraz wątpliwy P. dubium). Niektórzy systematycy rozbijają mak wątpliwy na szereg drobnych gatunków, w takim ujęciu mielibyśmy w Pl więcej czerwonych maków, towarzyszącym złocistym zbożom np. P. albiflorum, P. confine oraz ich mieszańce z m. polnym, znane jako m. węgierskie P. x hungaricum. Także mak polny bywa ujmowany węziej, wówczas jego forma o włoskach ściślej przylegających do łodygi, tak zwany m. przytulonowłosy P. strigosum „awansuje” na kolejny, odrębny gatunek, notowany niekiedy w kraju.

Najczęściej uprawiane w Polsce i naszym Ogrodzie Botanicznym gatunki to leczniczy mak lekarski Papaver somniferum oraz ozdobne: m. wschodni P. orientale, m. przykwiatkowy P. bracteatum, tudzież m. syberyjski (nagołodygowy, islandzki) P. nudicaule. Zwłaszcza ten ostatni jest wysoko ceniony, kwitnie bowiem od kwietnia do sierpnia, a w pierwszych sezonach po wysiewie cechuje przebogatą paletą barw: od bieli i żółci po lila, łososiowe, róże, oranże, czerwienie i bordy. Kwiaty efektownie kontrastuje ze srebrzystą zielenią pierzastych liści.

Mak ozdobny

Podział rodzaju mak na podrodzaje (sekcje), jak również precyzyjne oddzielenie rodzaju Papaver od drobnych, pokrewnych rodzajów jak remeria Roemeria Medik., mekonops Meconopsis Viguier czy wiatromak Stylomecon Taylor budzi spory od przeszło pół wieku. Najwięcej wniosły tu badania Kigera, Kadereita i Carolana. Obecnie przyjmuje się, iż tradycyjnie ujmowany rodzaj Papaver nie jest monofiletyczny, a raczej polifiletyczny i/lub parafiletyczny, to znaczy nie obejmuje wszystkich gatunków wywodzących się od jednego, a tylko jednego wspólnego przodka, lecz raczej tylko część gatunków wywodzących się od jednego, wspólnego przodka i/lub gatunki mające odmienne pochodzenie.

Celem uzyskania monofiletycznych, zatem łatwych w opisie i klasyfikacji rodzajów o jednolitej biologii i ekologii, zatem i zbliżonych wymaganiach w uprawie, należałoby awansować poszczególne podrodzaje do rodzajów, a w razie potrzeby scalić je także z pokrewnymi, drobnymi rodzajami makowatych. Jako pierwszo- i drugorzędowe pule genetyczne maku lekarskiego i ważniejszych maków ozdobnych należałoby traktować najpierw ich podrodzaj wraz z najbliższym podrodzajowi drobnymi rodzajami, a inne wyróżniane dotychczas podrodzaje Papaver uważać za pule trzeciego lub czwartego rzędu. Carolan i in. (2006) podzielił cały rodzaj mak oraz jego krewniaków na trzy klady (linie ewolucyjne czy też pule genetyczne, obejmujące gatunki faktycznie spokrewnione ze sobą, a nie tylko wtórnie upodobnione w toku ewolucji):

     Klad 1. Papaver podrodzaje: Meconella plus ujmowane wcześniej jako osobny rodzaj mekonopsy („niebieskie maki”) Meconopsis;

     Klad 2. Papaver podrodzaje: Carinatae, Meconidium, Oxytona, Papaver, Pilosa, Pseudopilosa, Californicum, Horrida oraz Rhoeadium, plus izolowany gatunek Papaver cambrica;

     klad 3. Papaver porodzaje: Argemonidium plus traktowana dotąd jako osobny rodzaj remeria Roemeria refracta.

Dość dobrze rozpracowano genetykę maku lekarskiego i jego potencjalnych dzikich przodków. Z gatunków ozdobnych badany od dekad jest m. syberyjski (nagołodygowy, islandzki).

Spośród gatunków częstych w Polsce oraz w naszym jakże ślicznym w czerwcu Ogrodzie:

1) Mak pośredni P. hybridum należy do sekcji Argemonidium. Jest dość wyjątkowym, gdyż najszerzej rozprzestrzenionym przedstawicielem tegoż podrodzaju, spotykanym od Himalajów po Makaronezję. Sekcja Argemonidium to grupa siostrzana pozostałych sekcji, wyróżniająca się m.in.: specyficzną zatyczką i owłosieniem makówek, wieloporowymi ziarnami pyłku oraz długimi międzywęźlami.

2) M. tatrzański to typowy drobny gatunek lub odmiana w obrębie m. alpejskiego. M. alpejskie należą do arktyczno-górskiej sekcji Meconella, obejmującej dochodzące najdalej na północ rośliny dwuliścienne. Gatunki te mają charakterystyczne rozmieszczenie, obejmującą daleką Północ (Syberia, Skandynawia, Grenlandia, Alaska i płn. Kanada) oraz najwyższe pasma Eurazji i Ameryki Północnej. To również stary ewolucyjnie podrodzaj, blisko spokrewniony z Argemonidium, dość niepodobny do innych, typowych maków. Zgodnie z najnowszymi badaniami należałoby je także awansować do rangi osobnego rodzaju, a jednocześnie scalić z rodzajem mekonops („mak niebieski”) Meconopsis.

3) Chwastowe maki: wątpliwy, polny i piaskowy to typowi reprezentanci podrodzaju Rhoeadium. Obejmuje on wyłącznie rośliny jednoroczne o swoiście dziurkowanych makówkach (zwanych przez botaników „porocydalnymi”), pochodzące z Wysp Egejskich i Azji Mniejszej. W obrębie tejże sekcji można jednak dostrzec wiele różnic w ploidalności genomów (serie di-, tetra- i heksaploidalne, czyli o dwu, czterech bądź sześciu kompletach chromosomów, zupełnie jak u pszenic, którym towarzyszą od tysięcy lat) czy kształtem makówek. Są to gatunki dość słabe konkurencyjnie, za to odporne na ekstremalne zaburzenia powierzchni gleby. Dlatego tak znakomicie odnalazły się na polach ornych, co raz częściej także na przydrożach i placach budowy. Kolejnym znanym siedliskiem tychże roślin były pobojowiska I oraz II wojny światowej. Czerwone maki Flandrii i Monte Cassino to nie tylko poetycka wizja, to również konkretna rzeczywistość tych synantropijnych roślin. W UK do dziś symbolizują hekatombę I wojny światowej oraz koszmar walk pozycyjnych w okopach.

4) Mak lekarski to typowy przedstawiciel podrodzaju Papaver, odznaczającego się brakiem szyjki słupka, co dawniej uważano za dobrą apomorfię (czyli cechę ewolucyjnie nową, nie występującą u przodków) i w ogóle za przejaw wybitnego zaawansowania ewolucyjnego (długiej koewolucji z człowiekiem?). Tym niemniej bliskie pokrewieństwo maków z tej sekcji oraz wyposażonych w szyjkę słupka roślin, zaliczanych nierzadko do innych rodzajów jak azjatyckie mekonopsy i kalifornijski wiatromak Stylomecon heterophyllum, wskazuje na konieczność dalszych badań i nowych ujęć systematycznych.

Maki w Powsinie

Poszczególne podrodzaje (sekcje) maków mocno różnią się typowymi wymaganiami środowiskowymi, a co za tym idzie rozmieszczeniem, biologią i ekologią ogólną, więc także znaczeniem gospodarczym, mechanizmami zaniku oraz środkami ochrony gatunku.

Maki: wątpliwy, polny i piaskowy to typowe chwasty zbóż, rzadziej lnu szlachetnego. Dziś co raz rzadziej widuje się je w zbożach, co raz częściej za to w parkach czy między jezdniami wielkich miast, jako składowe „łąk naturalnych”, które nie są ani łąkami, ani naturalnymi.

Mak tatrzański to gatunek charakterystyczny ruchomych piargów wapiennych, formujący własny zespół Papaverion tatrici. Zbiorowisko to obserwuje się na szkieletowych rędzinach rumoszowych, wytworzonych z margli, dolomitów lub wapieni, rzadko mylonitów, na stokach o rozmaitej ekspozycji i nachyleniu. Niemal wszystkie stanowiska tego wolnożyjącego maku położone są w strefie ochrony ścisłej Tatrzańskiego Parku Narodowego (oprócz efemerycznych na żwirowiskach nadrzecznych) – najniższe bodajże w Wąwozie Kraków, najwyższe zaś na Niższych Rysach oraz Krzesanicy – toteż nie jest bezpośrednio zagrożony. Krajowe populacje obejmują zwykle kilkadziesiąt, rzadziej więcej okazów, doskonale się odnawiających. Okresowe wahania liczebności są naturalne dla gatunków piargowych. Gatunek zresztą wybornie zabezpieczony jest i eksponowany w GOB im. Raciborskiego w Zakopanem.

Mak polny

Jak słusznie się Państwo domyślacie uprawa różnych gatunków i odmian maku wymaga zgoła odmiennego podejścia, a przynajmniej odmiennej gleby, aczkolwiek zawsze preferowane są miejsca widne. Mak lekarski ma iście królewskie wymagania – uwielbia gleby o bardzo wysokiej kulturze, pszenne bardzo dobre lub dobre, średnio ciężkie, próchniczne, o odczynie słabo zasadowym lub idealnie obojętnym. O uprawie tego zioła i rośliny przemysłowej warto pomyśleć kilka ładnych lat przed siewem – albo starannie dobrać poletko. Nie wolno siać tego wielkiego, różowego maku w dawne kartofliska, gdyż wschody będą marne. Znakomitymi przedplonami dla „władcy snów” będą za to rośliny motylkowate, ozime odmiany pszenic, rzepak, kukurydza, a jeszcze lepiej burak pastewny albo cukrowy, nawożone dobrym obornikiem i możliwie wolne od chwastów. Mak lekarskie najlepiej nam urośnie w drugim lub trzecim roku po użyźnienia pełną dawką obornika. O nawozach potasowych i fosforowych winniśmy pamiętać wcześniej, sypnąć nimi już jesienią poprzedniego roku przed siewem maku (w czasie orki zimowej), ewentualnie na przedwiośniu, pod kultywator, co najmniej pół miesiąca przed siewem maku. P. somniferum sieje się w tym samym czasie co jare odmiany zbóż, na lżejszych, pszenno-żytnich gruntach zaraz po pszenicy i owsie; na cięższych, ale zwięźlejszych, bardzo dobrych pszennych jakieś 10-14 dni potem, w już mocno nagrzaną glebę. Roślin nie wolno siać ani zbyt rzadko, ani za gęsto, optymalna liczba to 25-45 okazów na m2 pola. Zbyt gęsto posiane rośliny rosną słabo, rodząc malutkie, pustawe makówki. Maki posiane zbyt rzadko będą natomiast dojrzewały nierównomiernie, co przełoży się na straty bezcennego ziarna i słomy.

Mak syberyjski (islandzki) jest znacznie mniej grymaśny. Wyrośnie nam nawet w półcieniu, najchętniej na luźnym a przepuszczalnym gruncie. Można go podsadzać i na skalniaku, i na rabatce bylinowej, i w dużej donicy. Warto pamiętać, że zasadniczo jest gatunkiem dwuletnim. Jeżeli mocno zależy nam na kwiatach, a nie tylko na srebrzystych liściach, już w roku siewu, to trzeba go między styczniem a marcem podpędzić w domu albo szklarni. Najwięcej kolorów uzyskamy w pierwszych latach po zakupie nasion lub rozet. Kolejne pokolenia maków syberyjskich, dające u nas samosiewy, będą miały co raz bardziej ujednoliconą paletę barw. W kwiaciarniach oferuje się bowiem nasion homozygot recesywnych i heterozygot o intrygujących barwach, niespotykanych w tundrze, a po kilku latach spontanicznego krzyżowania nasz ogródek zdominują heterozygoty dominujące, o jednym – dwu fenotypach. W przeszłości gatunek bywał zresztą wykorzystywany jako organizm modelowy w genetyce roślin.

Pąki maka alpejskiego

Maki alpejskie na skalniak, kwietny murek albo do pojemnika, tak cudownie prezentujące się na tle mięsistych rojników i fioletowych gencjan albo górskich dzwonków, muszą mieć glebę pełną gruzu wapiennego, gliniastą, znacznie wilgotniejszą i wolniej się nagrzewającą od ziemi pod maki niżowe i lekarskie. Oczywiście i tu woda nie powinna stagnować. Zdrenowana ziemia gwarantuje ogrodniczce pełną zimotrwałość, albowiem formy ogrodowe nie są aż tak wytrzymałe jak ich dzicy przodkowie z alpejskich lub tatrzańskich turni. Jakkolwiek żyją po dwa-trzy lata, to nie należy ich przesadzać. Lepiej poczekać na samosiew, a w międzyczasie chronić przed mszycami i ślimakami.

Od kilku lat co raz modniejsze są mieszanki „łąkowe” zastępujące trawniki i kobierce bluszczu. Zgodnie z ideą „klient nasz pan” wielu sprzedawców oferuje w takich mieszankach takoż i nasiona naszych, pięknych, jednorocznych maków polnych, normalnie towarzyszącym zbożom. A potem jest płacz i reklamacje, gdy skoszone maki nie odrosną i nie zawiążą makówek, gdy nowo splantowana „ dzika łąka” nie odnawia się wbrew reklamowym obietnicom z samosiewu, tylko zamienia w typowe przydroże lub przypłocie, zdominowane przez kilka brzydkich, acz niezniszczalnych gatunków chwastów ruderalnych, z nielicznymi „wysepkami” uciekinierów z sąsiednich ogrodów. Ludziom dalekim od rolnictwa i ogrodnictwa trudno uwierzyć, że maki segetalne, typowe dla „tych pól malowanych zbożem rozmaitem” mimo swych rozmiarów z natury żyją tylko rok. Daleko im do długowieczności krzewiastych róż albo chociaż bylinowych piwonii.

Ale prawdziwą drogą przez mękę będzie uprawa „błękitnych maków” czyli mekonopsów na przykład dostępnego już w wielu szkółkach m. bukwicolistnego Meconopsis betonicifolia. Niebieskie róże są tylko w baśniach, za to niebieskie maki naprawdę rosną w Tybecie. W przeciwieństwie do ciepło- i sucholubnych maków lekarskich i chwastowych mekonops musi mieć zimne i mokre lato, żeby długo żył i jako tako nam kwitł. Żadnych gorących, świetlistych rabat ani łatwo nagrzewających się skalniaków, tylko miejsca zaciszne a dość mroczne, osłonięte tak od wichru i deszczu, jak i od palącego Słońca. Gleba musi być zasobna i wilgotna, szczególnie latem, jednak nie może być za mokra, a za mało zdrenowana. W przeciwieństwie do białych lub złotych maków alpejskich i do różowych m. lekarskich mekonops lubi kwaśne podłoże, jak pod azalie, borówki i wrzosy. Im niższe pH gruntu tym piękniejszy i błękitniejszy mekonops! Latem zaleca się zraszania naszych okazów. Nie zaszkodzi też podanie płynnych nawozów wieloskładnikowych raz w miesiącu. Zimą z kolei na Wyżynie Tybetańskiej jest dość sucho, toteż i naszym „błękitnym makom” trzeba zadbać by mekonops niczym niemowlę miał sucho. Warto mu zdrenować glebę suchym torfem wysokim albo igliwiem. Zauważmy, że równie wymagające w uprawie są liczne szachownice pochodzące ze zbliżonych środowisk gór Azji. W pierwszym roku po zasadzeniu trzeba pozbawić naszego ulubieńca pąków kwiatowych, żeby całą swoją energię skierował na wzmocnienie korzeni i rozety liściowej. Wtedy przeżyje naszą nizinną, europejską zimę i pięknie nam rozkwitnie w drugim roku życia. Potem jednak nie wolno go więcej ogławiać, albowiem uporczywa antykoncepcja bywa dlań zabójcza.

mgr Adam Kapler