Zbiegające się w tym roku rocznice: 77. powstania w Getcie Warszawskim i 75. zakończenia II wojny światowej stały się doskonałą okazją do przypomnienia sylwetek kilku znanych i mniej znanych botaników poległych i pomordowanych w czasie wojny. W stołecznym getcie hitlerowcy zamęczyli co najmniej trzy przyrodniczki, absolwentki Uniwersytetu Warszawskiego: Janinę Askenazy (14.06.1912 Warszawa – ? 1941 Warszawa), Gołdę Flancerównę (? – ? 1942 Warszawa) oraz Teklę Cygową (1888 Warszawa – ? 1941 Warszawa). Janina Askenazy, córka słynnego historyka Szymona, była pierwowzorem Ireny Lilien z „Wielkiego Tygodnia” Andrzejewskiego. Niemcy najpierw wyrzucili ją ze studiów doktoranckich w Wiedniu, a potem dopadli w Warszawie. Gołda Flancerówna była starszą asystentką u prof. Bassalika na stołecznej wszechnicy. Jej najsłynniejsza publikacja to „Badania nad naturą amylazy słodowej” (1935). Tekla Cygowa uczyła fizyki i biologii w warszawskim Gimnazjum Felicji Buki-Cygielsztrajch na Orlej – jednym z pierwszych na świecie koedukacyjnych gimnazjów żydowskich. Ponadto pracowała w Ogrodzie Botanicznym UW i w urzędzie ds. zieleni miejskiej M. St. Warszawy. W Zielniku Wydziału Biologii UW zachował się jej zielnik paproci (tylko sześć kart zielnikowych) z Babiej Góry z lat 1921-22.

Aby się przekonać ile polska i światowa botanika straciły wskutek Shoah, wystarczy zajrzeć do Ogrodu Botanicznego w Łodzi. Stworzył go od podstaw prof. Jakub Mowszowicz (5.12.1901 Wilno – 18.12.1983 Łódź), niestrudzony florysta i popularyzator, autor wykorzystywanych do dziś kluczy do oznaczania, skryptów i atlasików, jeden z Ojców-Założycieli Uniwersytetu Łódzkiego. Mowszowicz doktoryzował się w 1936 r. na podstawie rozprawy pt. „Flora i zespoły roślinne Gór Ponarskich”. Pięć lat później w ukochanych przez niego Ponarach rozpoczęła się seria masowych egzekucji Żydów, Romów, Polaków, jeńców radzieckich, osób upośledzonych etc., trwających aż do ucieczki Niemców w 1944 r. W II Rzeczypospolitej Mowszowicz m.in. wzbogacił kolekcje polowe Ogrodu Botanicznego, Herbarium i Muzeum Przyrodniczego, wskazywał godne ochrony rezerwatowej moczary, współtworzył też Park Przyrodniczy na Antokolu – a wszystko to jako asystent wolontariusz, bezrobotny bez prawa do zasiłku, utrzymujący się głównie z korepetycji. Po wojnie opublikował około 800 prac naukowych, założył, a potem regularnie badał około 20 rezerwatów, opisał historię ogrodów botanicznych Krzemieńcu, Grodnie oraz Wilnie, potem zaś współtworzył nowy.

Boże pełen miłosierdzia, który mieszkasz na wysokościach, daj odpoczynek pod skrzydłami Twojej Obecności duszom zmarłych. Oby odpoczywały one w Ogrodzie Edenu! Oby Dawca Miłosierdzia ukrył ich w cieniu Swych skrzydeł na wieki i oby związał ich dusze z ciałem ponownie węzłem życia. Bóg jest Ich dziedzictwem – oby wytchnęli Oni w pokoju na miejscu swojego spoczynku.

mgr Adam Kapler