Kamelia japońska w Ogrodzie PAN w PowsinieAch, damą być…, a może kamelią?  Kamelia jest równie piękna jak wyniosła. W odróżnieniu do róży nie wabi zapachem i nie odstrasza kolcami. Zniewala doskonałością formy i zachwycającą czystością barwy płatków o aksamitnej fakturze. Tak olśniewająco piękna, że aż onieśmielająca – po prostu dama, po prostu… kamelia.

Według Honore de Balzac – Krystyna Kustra


Kamelia
(Camellia L.) to rodzaj roślin z rodziny herbatowatych obejmujący prawie 300 gatunków. Według Rejestru Kamelii prowadzonego od lat trzydziestu przez Międzynarodowe Towarzystwo Kamelii, całkowita liczba nazwanych odmian kamelii na całym świecie wynosi ponad 22 tysiące i stale rośnie. Większość kamelii pochodzi ze wschodniej i południowo-wschodniej Azji. Nieliczne wywodzą się z rejonu Himalajów i Archipelagu Malajskiego. Kamelie są wiecznie zielonymi krzewami lub drzewami do 20 metrów wysokości. Mają pojedyncze, grube i ząbkowane liście, na ogół błyszczące. Ich główną ozdobą są duże, rzucające się w oczy kwiaty o średnicy płatków od 3 do 12 cm. Kamelie  występują w kolorze białym, różowym i czerwonym, aczkolwiek również kamelie wielobarwne nie należą do rzadkości. Żółte kamelie spotykamy jedynie w Chinach Południowych i Wietnamie.


Orient i Ja

Zanim trafiły do Europy, kamelie były uprawiane i hodowane w ogrodach Chin i Japonii przez całe wieki. Niemiecki botanik Engelbert Kaempfer, żyjący w drugiej połowie siedemnastego wieku zanotował, że „Japońska róża” rośnie dziko w lasach i w żywopłotach, a do ogrodów są wybierane jedynie jej najpiękniejsze odmiany. O zamiłowaniu Japończyków do kamelii niech świadczy fakt, że według Kaempfera kamelia ma w języku japońskim aż 900 nazw! W Japonii kamelie znane są pod nazwą „Tsubaki”. Przez wiele wieków przed wejściem Japonii w orbitę Zachodu, „Tsubaki” lub „drzewa z lśniącymi liśćmi”, odgrywały niezmiernie doniosłą rolę w Japońskiej duchowości. W Shintoizmie, tradycyjnej religii Japonii opartej na mitologii japońskiej, duchy bogów odwiedzające ziemię, wybierały kamelie jako swą ziemską przystań. Tym samym, kamelie stanowiły nieodłączny element ogrodów świątynnych, cmentarzy i innych miejsc związanych z religijnym życiem wspólnoty. Obecnie wiekowe japońskie świątynie są tymi miejscami, gdzie można spotkać stare odmiany kamelii. Co ciekawe, kamelia jako kwiat cięty nie znalazła uznania wśród Japończyków, ponieważ jest kojarzona ze ścinaniem głowy. I rzeczywiście, kwiaty kamelii opadają z rośliny niejako „w całości”, co może przywodzić na myśl niechlubną metodę pozbawiania życia.


Europa i Ja

Kamelie trafiły do Europy w połowie XVIII wieku. Warto zaznaczyć, że do tego czasu, Europejczycy podziwiali kamelie jedynie na chińskich malowanych tapetach, na których przedstawiano je rosnące w ozdobnych porcelanowych donicach. W Anglii pierwsze kamelie pojawiają się około roku 1739, a nowe odmiany dopiero pod koniec osiemnastego wieku wraz z rozprzestrzenieniem się „Brytyjskiej tradycji picia herbaty” (British Tea Culture). W 1819 roku, w Anglii rośnie już dwadzieścia pięć gatunków kamelii i na tenże rok datuje się także ich pierwsza monografia, a w 1797 roku, kamelia wypływa statkiem na podbój Ameryki, ale to już zupełnie inna historia…


Rewolucja i Ja?

Niezwykły entuzjazm z jakim została powitana chińska herbata, zaowocował jej opodatkowaniem przez rząd Wielkiej Brytanii. W dniu 16 grudnia 1773 roku doprowadziło to do powstania publicznego protestu wśród amerykańskich Brytyjczyków, którzy nie zgadzali się na nałożenie podatku na kolonie bez towarzyszącego temu dopuszczenia ich reprezentacji do brytyjskiego parlamentu. Polityczny protest mieszkańców Bostonu przeciwko polityce fiskalnej metropolii zyskał miano Herbatki bostońskiej (The Boston Tea Party) i został uznany za jeden z pierwszych epizodów rewolucji amerykańskiej! A zatem, uzasadniona wydaje się konstatacja, że właśnie kamelia była tą iskrą, która doprowadziła do rewolucyjnego zrywu, uwieńczonego powstaniem Stanów Zjednoczonych Ameryki Północnej jako osobnego państwa!


S
ława i Ja

W latach czterdziestych dziewiętnastego wieku, kamelia wspięła się na szczyt swojej popularności i została okrzyknięta Kwiatem Luksusu. Ukoronowaniem sławy kamelii staje się wydanie w 1848 roku społeczno-obyczajowej powieści Aleksandra Dumas pod tytułem „Dama Kameliowa”. Powieść Dumas natychmiast podbija świat, zyskując miano szczytowego osiągnięcia melodramatu. Nie mniejszy sukces odnosi opera Giuseppe Verdiego  „La Traviatapowstała  w 1853 roku w oparciu  o  powieść Dumas. Na koniec zacytujmy fragment z powieści Honoriusza de Balzac „Bank Nucingena” (oryg. fr. La Maison Nucingen) z cyklu „Komedia Ludzka” stanowiącej część Scen z życia paryskiego, która została opublikowana w 1837 roku:

 „Drudzy to wariaci, którzy kochają, którzy myślą, że są sami na świecie ze swą kochanką! Dla tych miliony to błoto; rękawiczka, kamelia, którą nosiło ich bóstwo, warte są miliony! O ile nie złapiecie ich nigdy na trwonieniu szpetnego metalu, znajdziecie w zamian u nich szczątki kwiatów przechowane w pięknych cedrowych szkatułkach!”.


Camellia japonica to
Ja

Camellia japonica zajmuje czołowe miejsce wśród gatunków znajdujących się w uprawie, posiadając ponad 30 tysięcy odmian uprawnych o kwiatach różnych barw i form. Jej fantastyczne kwiaty i lśniące liście od setek lat zwracały uwagę ogrodników głównie w Japonii, ale również w Chinach oraz Korei. Niektóre długowieczne japońskie kamelie rosnące wokół cesarskiego pałacu w Japonii mają ponoć ponad 500 lat. Kwiaty kamelii japońskiej o średnicy od 4 do 12 centymetrów występują w kolorze czystej bieli, delikatnego różu i ciemnej czerwieni. Są pojedyncze, półpełne, pełne, anemonowe aż po formę „peonii”. Kwitną od późnej jesieni do wiosny, a każda roślina kwitnie przez okres trzech, czterech tygodni. Błyszczące ciemnozielone, skórzaste liście są  niezwykle ozdobne, a co więcej, okrywają roślinę przez cały okrągły rok. Japońskie kamelie mogą osiągać wysokość do 10 metrów.


Camellia sasanqua to Ja

Po I Wojnie Światowej najbardziej popularna stała się Camellia sasanqua uznawana za jeden z najpiękniejszych kwiatów jesieni. Jej ojczyzną jest południowa Japonia. Camellia sasanqua ma kształt pełen gracji, subtelną barwę − od bieli poprzez jasny róż aż po kolor wiśniowy − i uwodzący zapach. Kwiaty są na ogół pojedyncze lub półpełne, o średnicy nie większej niż 7 do 10 centymetrów. W zależności od warunków bytowania, kwitnie bardzo obficie od końca lata do początku zimy. Osiąga wysokość od 0,5 do ponad 3 metrów.


Camellia sinensis czyli… Herbata Chińska to też Ja

Największą popularnością na całym świecie cieszy się kamelia, która częstokroć nie jest nawet rozpoznawana jako należąca do swojego gatunku. Jest to Camellia sinensis (L.), czyli Thea sinensis, a inaczej herbata chińska. Herbata chińska rozpowszechniła się w Chinach podczas panowania Cesarza Nung około roku 1700 przed naszą erą. Natomiast pierwsze transporty chińskiej herbaty trafiły do Europy za pośrednictwem Brytyjskiej Kompanii Wschodnioindyjskiej, która rozpoczęłą handel z Chinami w 1610 roku. Przyjmuje się, że już w roku 1650, herbata zagościła w filiżankach londyńskiej śmietanki towarzyskiej, zyskując od razu ogromne powszechne uznanie. Wówczas też otrzymała nazwę Tay lub Tee, a w myśl nowo powstałego powiedzenia „filiżanka, która podnosi na duchu, ale nie upija” („the cup that cheers but does not inebriate”) rychło stała się nieodłączną częścią kultury życia codziennego Anglii.

Ilekroć będziemy podziwiać „Traviatę” na deskach nawet najznamienitszych Teatrów Operowych Świata, przywołajmy w pamięci cudowny kwiat kamelii, damę wśród kwiatów i inspirację wielkich artystów minionych epok… Ach, kamelią być!  


Krystyna Kustra,
Socjolog i tłumacz o duszy botanika

dr Artur  Zagajewski,
Redakcja merytoryczna

Jarosław Deluga-Góra
Fotografie

 

[aigpl-gallery id=”732″]