W naszym Ogrodzie Botanicznym Narodowa Kolekcja Odmian Uprawnych Róż liczy ponad tysiąc odmian i dziesięć tysięcy krzewów. Barwy ich kwiatów są różnorodne, czasem pastelowe, a czasem jaskrawe, zdarzają się cieniowane, paskowane, nakrapiane, zmieniające się w zależności od pogody i fazy rozwoju. Są białe, różowe, czerwone, żółte, pomarańczowe. Ale nie ma niebieskich…

Niebieska róża to odwieczny symbol tajemnicy i tęsknoty za osiągnięciem niemożliwego, symbol królewskiego majestatu i splendoru i od zawsze symbol pożądania. Za odmianę róży o niebieskich kwiatach belgijskie i brytyjskie towarzystwa ogrodnicze oferowały już w 1840 roku nagrodę 500 000 franków (koszt budowy willi). Jednak na wystawach corocznie przedstawiano odmiany tylko o barwie mniej lub bardziej fioletowej, lila, gołębiej – ale wciąż nie niebieskiej, nie tej błękitnej. Niestety, niebieska barwa kwiatów jest uwarunkowana zawartością delfinidyny w płatkach, a tej róże nie mają zdolności syntetyzowania. Najbardziej ,,niebieskie” są kwiaty róż, u których podstawą barwy są barwniki z grupy antocyjanów, w tym jedna z cyjanin (3,5-di-O-glukozyd cyjanidyny) występująca z glikozydami flawonoidowymi (kwercetyna, kemferol). W takim zestawie dają one barwę ciemnopurpurową lub lilaczerwoną. Niebieskie odcienie pojawiają się wraz z rozwojem i przekwitaniem, kiedy w wakuolach komórek gromadzą się cyjaniny. Do takich odmian należy ‘Bleu Magenta’ (1933) i RHAPSODY IN BLUE (Frank R. Cowlishaw 1999).

Prace nad niebieskimi różami trwają już kilkadziesiąt lat i dotychczas nie udało się osiągnąć pełnego sukcesu. Zastosowano w nich techniki modyfikacji genetycznych, używając genów pochodzących od np. petunii, bratków, irysów, torrenii. Niestety, odcień i intensywność barwy niebieskiej zależy nie tylko od antocyjanowego ,,barwnika podstawowego”, ale też od barwników pomocniczych, obecności jonów metali, oraz pH wakuolarnego. Wzrost pH powoduje wzrost intensywności barwy niebieskiej, a tymczasem w płatkach róż ma ono zbyt kwaśny odczyn – 4,5. Pożądana barwa pojawia się dopiero przy pH 5,5… W niektórych krajach poza UE wprowadzono na rynek kilka odmian genetycznie modyfikowanych róż w kolorze ,,prawie niebieskim” np. APPLAUSE (2011). Tę odmianę uważa się za ,,bezpieczną”, gdyż jej przekrzyżowanie z gatunkami występującymi naturalnie jest niemożliwe, a komórki pyłku nie uległy transformacjom genetycznym. Transformowane zostały tylko płatki okwiatu.

Tymczasem niektóre ,,niebieskie” róże, niemodyfikowane genetycznie, można zobaczyć w naszym Ogrodzie np. ‘Veilchenblau’ (Schmidt 1909), ‘Bleu Magenta’ (1933), RHAPSODY IN BLUE (Frank R. Cowlishaw 1999), PERENNIAL BLUE (Mehring 2003), NOVALIS (W. Kordes Söhne 2004/2010) czy chociażby LADY PERFUME ‘Jagoda’ (Tom Carruth 2014).

Tekst i zdjęcia: dr inż. Marta Monder