W pierwszej połowie kwietnia rozpoczyna się zwykle druga z fenologicznych pór roku, pierwiośnie, której roślinnym ambasadorem jest pierwiosnek lekarski (Primula veris). Dawniej rośliny tego gatunku zwane były „kluczykami”. Ich zwisające ciemnożółte kwiaty z pomarańczowymi plamkami, wyrastające na końcu łodygi, zebrane w wielokwiatowy baldaszek, otoczone zielonym rozdętym kielichem, mogą wyobrażać pęk zwisających u pasa kluczy. Do 2014 roku gatunek objęty był częściową ochroną prawną, ponieważ był rośliną, którą zbierano na surowiec zielarski. Obecnie rzadkością jest samodzielne pozyskiwanie i suszenie ziół, które łatwiej kupić w wyspecjalizowanych gospodarstwach zielarskich, dlatego ochrona prawna tego gatunku nie jest już konieczna. Rośliny te można spotkać niemal w całym kraju w świetlistych lasach, na słonecznych murawach i suchszych łąkach, w górach po pogórze, a rzadziej w reglu dolnym.

Następna rozpoczyna kwitnienie czeremcha zwyczajna (Prunus padus). Pod koniec kwietnia te drzewa lub krzewy, w zależności od pokroju, pokrywają się białymi kwiatami zebranymi w walcowate grona. W pełni kwitnienia roślina wygląda jakby cała owinięta była w biały woal. Czeremchę zwyczajną możemy zobaczyć najczęściej w lasach w niżowej części kraju, ale najbardziej efektownie wygląda pojedyncze drzewo obsypane kwiatami, rosnące na otwartym terenie. Wędrując przez las w końcu kwietnia i na początku maja, widzimy seledynowy kobierzec wypuszczających młode liście borówek czarnych (Vaccinium myrtillus) zwanych w centralnej części kraju jagodami. Wśród młodych liści o tej porze roku można zobaczyć kwiaty borówki czarnej, które są wskaźnikiem pierwiośnia. Kwiaty są niepozorne, czerwono-zielone, beczułkowate, zwieszone na krótkich szypułkach. Aby je dostrzec, trzeba się mocno pochylić. Jeżeli nie jesteśmy obserwatorami fitofenologicznymi (fenologicznymi obserwatorami roślin), to u borówki czarnej zwykle nie interesują nas kwiaty, tylko owoce. To smaczne czarne jagody z niebieskim, woskowym nalotem.

O tej porze roku, czyli w drugiej połowie kwietnia i na początku maja, na polach kwitnie fiołek polny (Viola arvensis). Kwiaty ma biało-żółte, niewielkie i obserwator musi być bardzo czujny, żeby wypatrzeć te niepozorne rośliny wśród zaczynającej bujny rozwój wiosennej roślinności. W czasie pierwiośnia drzewa rozpoczynają listnienie. Buk pospolity (Fagus sylvatica) pokrywa się seledynową mgiełką młodych jeszcze pomarszczonych i mocno owłosionych liści. To piękne drzewo o srebrzystej gładkiej korze rośnie na przeważającym obszarze Polski, poza północno-wschodnią częścią kraju. Majestatyczne, strzeliste buczyny możemy podziwiać na niżu i w niższych górach. Krzywulcowe bukowiny zaś, występujące np. w wysokich partiach Bieszczadów, również robią niesamowite wrażenie. We wschodniej części Ogrodu, na końcu głównej alei prowadzącej od bramy leśnej, można obserwować ulistnienie buków na dorodnych już drzewach. W tym miejscu rośnie też wiele roślin rodzimej flory, kwitnących wiosną. Dąb szypułkowy (Quercus robur), symbolizujący siłę i potęgę, na początku wegetacji rozczula żółto-zielonymi maleńkimi listkami, tak delikatnymi, że wydają się aż nienaturalne na tym mocarnym drzewie. Dęby szypułkowe występują na terenie całej Polski (w górach do wysokości 600 metrów nad poziomem morza). Rosną też naturalnie na terenie skarpy doliny Wisły, czyli właściwie w całym Ogrodzie. Obiektem wybranym do obserwacji jest samotne drzewo o wspaniale ukształtowanej koronie, rosnące naprzeciwko nowego sadu prowadzonego przy podporach w zachodniej części Ogrodu. Kasztanowiec pospolity (Aesculus hippocastanum), którego początek listnienia wyznacza pierwiośnie, nie jest gatunkiem rodzimym dla Polski. Pochodzi z Półwyspu Bałkańskiego, gdzie w stanie naturalnym występuje nielicznie i jest uznany za gatunek narażony na wyginięcie. W czasie wojen tureckich został rozprzestrzeniony w całej Europie, a obecnie jest uprawiany również na innych kontynentach. W Polsce ma status gatunku obcego, zadomowionego we florze Polski. Młode listki wyłaniają się z pąków jak złożone parasolki. Na początku pokryte są brunatnymi włoskami, a później stają się jaskrawozielone. I tak powoli, w coraz śmielszej zieloności kończy się pierwiośnie, a nadchodzi pełna wiosna z całym przepychem barw i zapachów…  

tekst: Anna Gasek.  fot. Anna Gasek, Wiesław Gawryś.