W Ogrodzie Botanicznym w Powsinie jest wiele charakterystycznych miejsc, które są znane i rozpoznawalne. Na pewno jednym z nich są górki w Kolekcji flory Polski. Wzniesienia te zostały uformowane, aby w atrakcyjny sposób pokazać rośliny występujące w górach naszego kraju.

Koncepcja kolekcji prezentującej górskie rośliny polskiej flory prawdopodobnie powstała wraz z utworzeniem Ogrodu Botanicznego, jednak na realizację tego pomysłu trzeba było czekać aż do roku 1992, gdy powstał projekt o nazwie „Dolinka Tatrzańska” autorstwa architekt krajobrazu Ireny Bajerskiej i jej zespołu. Powstanie tego szkicu zapoczątkowało przygotowania ogrodników do nowego wyzwania, jakim miało być uprawianie górskich roślin na Nizinie Mazowieckiej. Pracownicy kolekcji flory polski od 1993 roku intensywnie penetrowali polskie góry, zbierając nasiona, rośliny i badając siedliska w których rosły, aby stworzyć roślinom jak najlepsze warunki do wzrostu i rozwoju.

 Wypiętrzanie się gór powsińskich nad poziom otoczenia zaczęło się w 1998 roku, gdy przywieziono tony ziemi i uformowano cztery wzniesienia o wysokości 5, 6, i 8 m. W 1999 roku sprowadzono 1540 ton kamieni wapiennych oraz 131 ton głazów granitowych, które zaczęły zmieniać się w skaliste pagórki przez gości pieszczotliwie zwane kamieniołomem. Kamienie na górkach układane były z największą starannością, aby wyglądały atrakcyjnie i w miarę naturalnie. Po przygotowaniu terenu rozpoczęły się nasadzenia roślin, najpierw od 2001 roku sadzono drzewa, świerki, jodły, buki i jawory, a następnie krzewy irgi i porzeczki, równolegle sadzono przygotowane wcześniej byliny, paprocie, rośliny dwuletnie, oraz wysiewano rośliny jednoroczne, aby jak najlepiej pokazać złożoność górskich krajobrazów.

12 września 2003 roku nastąpiło oficjalne otwarcie kolekcji roślin górskich.

Rośliny to w scenerii powsińskich gór najważniejszy element, a więc w części kolekcji z roślinami tatrzańskimi musiały pojawić się gatunki najbardziej z tymi górami kojarzone, dlatego już w 2003 roku u podnóża wzniesień zostały posadzone krokusy spiskie Crocus scepusiensis, w planach miała to być druga Dolina Chochołowska z łanami kwitnących krokusów. Niestety krokusy przywiezione z Zakopanego nie zaaklimatyzowały się na niżu i z posadzonych sześciuset cebul, po trzech latach było już tylko sto pięćdziesiąt. W następnych latach jeszcze ich ubywało, a obecnie powsińska populacja krokusów ustabilizowała się na poziomie około stu kwitnących egzemplarzy i chociaż do zamierzonego efektu jeszcze daleko, to nie ustajemy w wysiłkach, aby krokusów było coraz więcej. 

krokusy spiskie

Na wzniesieniach z roślinami tatrzańskimi w 2004 roku posadzono dziewięćsił bezłodygowy Carlina acaulis, nasiona tego gatunku zostały zebrane w Tatrzańskim Parku Narodowym. Rośliny przez kilka lat rosły słabo, ale w końcu przekonały się, że powsińskie góry to bardzo dobre miejsce i obecnie same się wysiewają i spotkać je można w różnych miejscach w kolekcji.

dziewięćsił bezłodygowy

Gipsówka rozesłana Gipsophila repens również rośnie w kolekcji od jej początków, jest to gatunek w naturze związany z wapiennymi skałami w Tatrach i Pieninach. Na powsińskich wapiennych skałach czuje się bardzo dobrze, tworząc duże poduchy szarawych mięsistych liści, wiosną obsypanych delikatnymi białymi lub lekko różowymi kwiatami.

gipsówka rozesłana

Na wzniesieniach prezentujących florę Pienin rośnie i wspaniale się rozmnaża języcznik zwyczajny Asplenium scolopendrium, ta okazała paproć występuje niezbyt często na południu Polski w miejscach skalistych i zacienionych. W 2002 roku na górkach z roślinami pienińskimi, od strony północnej, posadzono około trzydziestu okazów języcznika, rozmnożonych z zarodników, paproć ta znalazła tam dla siebie idealne miejsce i po kilku latach pod kamieniami pojawiły się młode roślinki. Obecnie języcznik zwyczajny dominuje na północnych stokach wzniesień i powoli przenosi się na następne lokalizacje. 

języcznik zwyczajny

Ciekawym gatunkiem, który można zobaczyć na południowych stokach z roślinami Pienin, jest relikt geograficzny chryzantema Zawadzkiego Denranthema zawadzkii, występujący w naturze na stanowisku w Pieninach, które jest odseparowane o około tysiąc kilometrów od zwartego azjatyckiego zasięgu tego gatunku.

Chryzantema Zawadzkiego

Rośliny posadzono tam w 2003 roku i co prawda trochę trzeba im pomagać, czyli wysiewać w warunkach kontrolowanych, ale ogólnie radzą sobie zupełnie dobrze. W tym samym czasie posadzono również pszonak pieniński Erysimum pieninicum, uznany za endemit Pienin, który jest rośliną dwuletnią, ale na przygotowanym dla niego miejscu znalazł świetne warunki do życia i sam rozsiewa się do tej pory.

Pszonak pieniński

W części kolekcji prezentującej rośliny bieszczadzkie uwagę zwraca piękny,  goździk skupiony  Dianthus compactus, w Polsce znany wyłącznie z  Bieszczadów. Posadzony w kolekcji w 2003 roku, do tej pory kwitnie co roku i zachwyca ciemnoróżowymi kwiatami, sam się rozsiewa nadając skarpie powsińskiej prawdziwie bieszczadzki charakter. Chaber miękkowłosy Centaurea mollis chociaż naturalnie rośnie w całych Karpatach, to w kolekcji został posadzony w 2004 roku w części bieszczadzkiej, i od tamtej pory pięknie się rozrasta. W porze kwitnienia, która przypada w Ogrodzie na drugą połowę maja i początek czerwca, jego charakterystyczne kwiatostany koszyczki o niebieskich, powcinanych kwiatach języczkowych i różowo fioletowych kwiatach rurkowych są ozdobą powsińskiej „połoniny”.

Powsińska połonina z goździkiem skupionym

Chaber miekkowłosy

20 lat istnienia kolekcji roślin górskich to ciekawe doświadczenie z roślinami, które zawsze potrafią nas zaskoczyć, a więc każdy dzień pracy z nimi to przygoda. Kolekcja nieustannie się zmienia, rośliny się rozrastają lub przenoszą się w inne miejsca, skały erodują, więc dobrze jest zaglądać tutaj co jakiś czas, aby zobaczyć jak wygląda obecnie.

Anna Gasek